Przeciętna polska rodzina musi każdego roku liczyć się z 4 nagłymi przerwami w dostawie prądu, które w sumie trwają około 1,5 godziny – wynika z raportu Instytutu Energetyki. Ciepłą wiosną i latem sytuację utrudniają masowo włączane klimatyzatory, które w najbardziej upalne dni powodują przeciążenie sieci zasilającej. Problem zaczyna być coraz bardziej widoczny w Polsce, w której budowa nowych mocy wytwórczych nie nadąża za rosnącym popytem na energię. Producenci zasilaczy UPS, które podtrzymują pracę komputerów i sieci Internet w czasie letnich przerw w dostawie prądu przekonują, że ich produkty mogą uchronić niejedną firmę i osobę przed utratą danych oraz uszkodzeniem komputera.
– Nagła awaria zasilania grozi uszkodzeniem sprzętu komputerowego, a także utratą cennych danych. Powszechnie dostępne urządzenia UPS są w stanie zniwelować skutki braku prądu w mieszkaniach, firmach oraz instytucjach. Podtrzymają pracę komputerów przez pewien czas po odłączeniu zasilania, dzięki czemu użytkownik będzie mógł zapisać wyniki pracy i bez pośpiechu wyłączyć sprzęt w standardowym, w pełni bezpiecznym trybie – mówi Mariusz Piątkiewicz, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w firmie EVER.
Problem awarii zasilania w związku z użyciem klimatyzatorów do niedawna dotyczył głównie państw z południa Europy oraz największych światowych metropolii. Wystarczy przypomnieć, jak niespełna rok temu firma Con Edison, dostawca energii elektrycznej, zaapelowała do mieszkańców Nowego Jorku, by nie przesadzali z chłodzeniem się i ustawiali klimatyzatory na temperaturę nie niższą niż 25 stopni Celsjusza. Apel został wystosowany po tym, jak klimatyzatory – masowo pracujące w biurach i domach – spowodowały przeciążenie sieci energetycznej. W efekcie prądu nie miały tysiące firm i mieszkań w Queens, Brooklynie i State Island. W tym samym czasie pracująca w całym Rzymie klimatyzacja spowodowała wyłączenie prądu w centrum miasta i dwóch dzielnicach peryferyjnych. Miesiąc później bułgarski EVN nie był w stanie dostarczyć odpowiedniej ilość energii do słynnych bułgarskich kurortów (Złotych Piasków i Burgas). W sierpniu 2010 roku firma zaapelowała do właścicieli hoteli o możliwie rzadkie korzystanie z klimatyzatorów.
Problem nasila się także w Polsce w związku z rosnącym popytem na urządzenia do chłodzenia wnętrz. To jeden ze składników coraz większego popytu na energię w naszym kraju. Według danych KPMG Polska zużywa rocznie 143,000 GWh, a więc około 30% energii w całej Europie Środkowowschodniej. Do 2020 roku wzrost konsumpcji energii na naszym rynku ma wynieść od 15 do 20%. Tymczasem 30% aktywów energetycznych w Polsce ma ponad 30 lat i jest to granica, po której infrastrukturę trzeba wymienić. Z tego względu analitycy Deloitte podkreślają, że aby za osiem lat nie zabrakło w Polsce prądu, należy zainwestować w krajowe elektrownie gigantyczne kwoty liczone w miliardach złotych. Ich zdaniem nakłady potrzebne na rozwój polskiej elektroenergetyki mogą przekroczyć 50 mld EUR do 2030 roku (nie licząc inwestycji w renowację sieci zasilających).
Ze względu na rosnące ryzyko awarii, warto zadbać o ochronę sprzętu komputerowego w domu i firmie za pomocą zasilaczy awaryjnych. Podstawowe, markowe UPS-y można kupić już za około 250 zł (np. EVER Duo II 500), co należy uznać za kwotę relatywnie niewielką w porównaniu z potencjalną utratą danych lub uszkodzeniem sprzętu. Współczesne UPS-y mogą chronić każdy rodzaj domowego sprzętu, który korzysta z energii elektrycznej. Dotyczy to także: telewizorów, lodówek, sprzętu audio czy oświetlenia. Należą do nich między innymi urządzenia polskiej produkcji EVER Specline do zasilania awaryjnego pieców C.O., kominków z płaszczem wodnym, pomp oraz układów solarnych. Zakłada się, że rola zasilaczy awaryjnych w domach i mieszkaniach będzie coraz większa ze względu na rosnącą liczbę stosowanych urządzeń i nie najlepszy stan polskiej sieci energetycznej.