Od wielu miesięcy świat boryka się z kryzysem gospodarczym spowodowanym pandemią koronawirusa. To niestety jedynie przedsmak kryzysu jakiego możemy się spodziewać na skutek pogłębiających się zmian klimatu. Na szczęście, dzięki dostępnych technologiom, oba kryzysy możemy zaadresować jednocześnie, częściowo tymi samymi narzędziami i inwestycjami.
Historia pokazuje, że po każdym kryzysie następuje wzrost gospodarczy. Te trudne momenty w naszym życiu są szansą na zmianę zachowań, rozwój, który pobudza powstawanie nowych technologii i umiejętności, szansą na przewartościowanie i zmianę założeń, które nam przyświecają. Nie musimy kontynuować wędrówki objętej przed kryzysem. Mamy teraz szansę, żeby obrać nową drogę – najlepszą dla nas, naszych dzieci i wnuków. Wystarczy zdecydować w jakim świecie chcemy żyć za kilka lat. Możemy dalej się rozwijać, ale przy jednoczesnym spadku emisji gazów cieplarnianych.
Zgodnie z głośnym raportem IPCC mamy niecałe 10 lat, żeby zredukować emisję gazów cieplarnianych niemal o połowę i następnie kolejnych 20 lat, żeby stać się netto zeroemisyjnymi. Walczymy o to, żeby w jak najmniejszym stopniu przekroczyć 1,5 st.C wzrostu średniej globalnej temperatury. A jest o co walczyć – przyspieszenie globalnego ocieplenia prowadzi do nieodwracalnych zmian nie tylko środowiskowych ale również społecznych, ekonomicznych, politycznych, co w konsekwencji może wywołać dużo poważniejszy kryzys niż ten, z którym obecnie boryka się świat.
Żeby temu zaradzić potrzeba zdecydowanych działań. Tu i teraz. Możemy stworzyć nowe, wysokowyspecjalizowane miejsca pracy, przekształcić się w gospodarkę opartą na nowoczesnych, inteligentnych technologiach i w ten sposób wyjść z pułapki średniego wzrostu. Nowych miejsc pracy potrzebujemy oczywiście na wszystkich poziomach kwalifikacji i to może nam zapewnić postawienie na efektywność energetyczną. Obecnie odnotowujemy spadek intensywności wdrażania poprawy efektywności energetycznej – powrót do poziomu sprzed 3 lat – 3 proc. pozwoli na wygenerowanie dodatkowych 3,6 bln euro w globalnym PKB. Zgodnie z raportem inicjatywy Fala Renowacji kompleksowa modernizacja budynków realizowana w skali całego kraju ma potencjał stworzenia 100 tys. bezpośrednich miejsc pracy i ponad 200 tys. pośrednich. To miejsca pracy, które są tu i teraz – na wyciagnięcie ręki. Z kolei raport Green Restart firmy Danfoss wskazuje na potencjał dodatkowego 1 mln nowych miejsc pracy, które mogą zostać utworzone w Europie w branży elektromobilności. Modernizacja i rozwój sieci ciepłowniczych to również olbrzymi potencjał – zarówno poprawy jakości powietrza, oszczędności energii jak i rozwoju. W samej Europie zwiększenie zasięgu sieci ciepłowniczych z aktualnych 12 proc. do 50 proc. w roku 2050, mogłoby przyczynić się do utworzenia 200 tys. nowych miejsc pracy. Rozwój tych sektorów nie tylko przyczyni się do odbudowy gospodarki po kryzysie generując wzrost PKB oraz nowe miejsca pracy, ale również pomoże osiągnąć cel neutralności klimatycznej.
Usprawnienia w obszarze efektywności energetycznej mogą przyczynić się do 44-procentowej redukcji emisji CO2 powiązanej z energią, która jest niezbędna, abyśmy mogli osiągnąć cele porozumienia paryskiego. Odnawialne źródła energii mogą dołożyć kolejne 36 proc. Do przeprowadzenia sprawiedliwej i ekonomicznie efektywnej transformacji energetycznej niezbędne jest zachowanie odpowiedniej kolejności działań. Obecnie każdy z nas traci nawet połowę energii, która jest „dla nas” wytwarzana. Istotne ograniczenie tych strat dzięki inwestycjom w efektywność energetyczną umożliwi w dużo szerszym zakresie pokrycie ze źródeł odnawialnych całkowitego zapotrzebowania Polaków na energię. Pamiętajmy przy tym, że energia której nie wykorzystamy, którą zaoszczędzimy jest najtańszym i najczystrzym źródłem energii.
Budynki są idealnym przykładem, że nie musimy od razu sięgać po kosmiczne technologie i lecieć na Księżyc. Wystarczy rozpocząć od prostych działań.
Budynki odpowiadają za 40 proc. zużywanej energii i 1/3 emisji CO2. Żeby osiągnąć cel porozumienia paryskiego, czyli zatrzymać wzrost średniej globalnej temperatury na poziomie 1,5 st. C musimy zredukować emisje z budynków o 33 proc. Obecny poziom renowacji to jedynie 1 proc. rocznie – potrzeba co najmniej jego podwojenia. Możemy to osiągnąć dzięki prostym inwestycjom o krótkim czasie zwrotu mającym na celu optymalizację systemów technicznych budynków. To właśnie ogrzewanie, chłodzenie, wentylacja i instalacja ciepłej wody użytkowej odpowiedzialne są za 80 proc. zużycia energii w budynkach, a ich modernizacja może przynieść oszczędności dochodzące nawet do 30 proc. Efektywne energetycznie budynki to nie tylko niższe rachunki za ogrzewanie, które stanowi 70 proc. kosztów energii w naszych domach, ale również rozwiązanie problemu smogu i ubóstwa energetycznego, a także wyższy komfort mieszkania, lepsze warunki do życia i efektywniejszej pracy. To bardzo ważne ponieważ w budynkach spędzamy 90 proc. naszego czasu. To przede wszystkim zdrowe budynki, a obecny kryzy pokazał jak aspekt odporności społeczeństwa jest istotny. Przegrzane budynki nie są zdrowsze. Potrzebujemy odpowiednich temperatur w określonych pomieszczeniach i w każdym innej – wyższej w pokoju dziennym czy łazience, niższej w sypialni, czy kuchni, gdzie dodatkowo ogrzewamy pomieszczenie gotując, czy piekąc, a każdy 1 st.C mniej to nawet do 6 proc. oszczędności.
Efektywne budynki to podstawa do wprowadzania nowoczesnych rozwiązań w sektorze energetyki, tak jak łączenie sektorów, czyli intergacji odbiorcy energii, czyli jej konsumenta z jej producentem, które w przyszłości może być podstawą efektywnego i czystego systemu.
Od naszych dzisiejszych decyzji zależy, w jakim kierunku podąży świat. Mamy ogromną szansę na transformację nie tylko środowiskową czy energetyczną, ale również społeczną i gospodarczą. Nie możemy dłużej czekać i nie musimy. Mamy od ręki dostępne wszystkie niezbędne technologie. Wystarczy tylko silna wola polityczna, dobry plan i zdecydowane intensywne działania, żeby go wdrożyć. Potrzeba również ścisłej współpracy pomiędzy decydentami kreującymi polityki i kierunki przyszłych działań, a ekspertami i ludźmi biznesu, którzy znają nowoczesne technologie, rozumieją ich potencjał i potrafią je efektywnie wdrożyć.
Danfoss