Komisja Europejska zaproponowała w środę państwom członkowskim wprowadzenie wysokiej stawki podatkowej na importowane z Chin panele słoneczne – średnio w wysokości 47 proc. – podała w piątek agencja AFP. KE nie chce komentować informacji.
Chiny są największym na świecie producentem paneli słonecznych – generujących prąd elektryczny ogniw fotowoltaicznych. W 2011 r. wyeksportowały do Europy panele i ich komponenty za 21 mld dolarów. W ciągu ostatnich lat azjatycki kraj zdobyły dominującą pozycję w tym sektorze europejskiej gospodarki, co uderzyło jednak w kondycję europejskich przedsiębiorstw. Z ich strony zaczęły pojawiać się zarzuty, że Chińczycy stosują dumping i sprzedają panele poniżej kosztów, by zdominować rynek. Sprawą zainteresowała sie Komisja Europejska, która we wrześniu ub.r. uruchomiła w tej sprawie postępowanie antydumpingowe.
Postępowanie trwa, jednak – jak podała AFP – KE już zaproponowała wprowadzenie wysokiej stawki podatkowej, a państwa członkowskie mają odnieść się do tej propozycji do 5 czerwca. „Proces konsultacji się rozpoczął. Komisja wezwała państwa do zajęcia stanowiska w tej sprawie” – powiedziało agencji anonimowe źródło. Ewentualne wprowadzenie podatku muszą zatwierdzić kraje członkowskie.
Komisja Europejska nie chce jednak oficjalnie komentować sprawy. „Nie możemy komentować toczącego się postępowania” – powiedział w środę rzecznik komisarza UE ds. handlu John Clancy i dodał, że ma ono zgodnie z planem zakończyć się do grudnia br. Dodał jednak, że zanim poznamy jego wynik, KE może podjąć tymczasowe środki, gdyby okazało sie, że sytuacja firm europejskich jest na tyle poważna, że trzeba szybko działać.
Takim tymczasowym środkiem mógłby być podatek nałożony na chińskie panele i ich komponenty.
W poniedziałek „Financial Times” napisał, że nałożenia tymczasowych podatków na chińskie panele słoneczne, które trafiają do Europy, chce komisarz UE ds. handlu Karel De Gucht, bo uważa, że chińscy przedsiębiorcy są subsydiowani przez chiński rząd i stosują dumpingowe ceny. Nałożenie podatku byłoby ulgą dla takich koncernów, jak SolarWorld – niemieckiego producenta ogniw fotowoltaicznych, który z powodu chińskiej konkurencji w 2012 r. zanotował stratę w wysokości 500 mln euro i negocjuje z wierzycielami restrukturyzacje swoich długów.