Około 1,4 mld euro wyniosła wartość transakcji na rynku nieruchomości biurowych w ciągu trzech kwartałów 2016 roku. Największym rynkiem pozostaje Warszawa, w której w całym roku przybyło ponad 400 tys. mkw. powierzchni, najwięcej od 2000 roku – wynika z danych JLL. Stołeczny rynek notuje także rekordowy popyt na nowe biura. Firma Maxon prognozuje, że w kolejnych dwóch latach Warszawę czekają dalsze dynamiczne wzrosty. Przybędzie ponad 0,5 mln mkw. nowej powierzchni.
– Ubiegły rok był rekordowy pod względem aktywności inwestorów na rynku biurowym. Zakładamy, że podobny poziom rozwoju utrzyma się przez najbliższe dwa lata. W tym czasie powinno przybyć kolejne pół miliona mkw. powierzchni biurowej – zaznacza Jarosław Markiewicz, dyrektor działu reprezentacji najemcy w firmie Maxon Nieruchomości.
Jak wynika z raportu Narodowego Banku Polskiego, po trzech kwartałach ubiegłego roku wartość transakcji na rynku nieruchomości biurowych wyniosła około 1,4 mld euro. Deweloperzy oddali do użytku ok. 407 tys. mkw. nowych biur, co jest najlepszym wynikiem od czasu boomu sprzed 16 lat. JLL informuje, że w budowie jest 675 tys. mkw. powierzchni, z czego ponad połowa prawdopodobnie trafi na rynek w tym roku.
Dużej podaży towarzyszył też wysoki popyt. Ubiegłoroczny wynik podpisanych umów najmu na 755 tys. mkw. jest drugim najlepszym rezultatem w historii.
– Widzimy przede wszystkim rozwój terenów dobrze skomunikowanych – zauważa Jarosław Markiewicz. – Druga linia metra wzmogła aktywność budowlaną w rejonie Ronda Daszyńskiego, na Woli i wzdłuż projektowanego, podziemnego tunelu na Bemowo. Tam ruch jest bardzo duży, a stawki czynszu minimalnie maleją w związku z tym, że podaż powierzchni jest coraz większa. Najemcy mogą więc pozwolić sobie na to, aby z lokalizacji dalszych przemieszczać się bliżej centrum, uzyskując przy tym naprawdę dobre warunki najmu. Ten rejon cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem i uważam, że dalej tak będzie.
Jego zdaniem spada zainteresowanie wcześniej dominującą na biurowej mapie stolicy dzielnicą Mokotów (szczególnie Służewcem).
– Tamtejsze problemy komunikacyjne spowodowały, że wielu najemców zdecydowało się uciec z tej dzielnicy. Sądzimy, że w najbliższym czasie tendencja taka się jeszcze utrzyma. Obserwujemy, że nawet poprawa warunków najmu czy obniżenie stawek nie są w stanie zrekompensować trudności komunikacyjnych, jakie napotykają najemcy w tamtym rejonie – wyjaśnia Jarosław Markiewicz. – Za to dużym sukcesem w zeszłym roku była również inwestycja Gdański Business Center w rejonie Żoliborza. Nadal brakuje powierzchni w tym rejonie.
Według NBP na warszawskim rynku najmu powierzchni biurowych wskaźnik pustostanów w III kwartale spadła do 14,6 proc. Jednak oddawanie kolejnych budynków w bliskiej przyszłości może podnieść ten wskaźnik.
– Nowe inwestycje przyciągają najemców przede wszystkim standardem nowoczesnej powierzchni biurowej: za podobne stawki mogą oni przeprowadzić się do biur skrojonych na ich indywidualne potrzeby – wyjaśnia Jarosław Markiewicz. – Dzięki temu, że podaż powierzchni w Warszawie jest cały czas wysoka, najemcy mogą uzyskiwać bardzo dobre warunki najmu.
Z danych JLL wynika, że czynsze transakcyjne pozostają względnie stabilne. Miesięczne stawki w rejonie Centrum wahają się w przedziale 20,5–23,5 euro za mkw., a poza tym obszarem – 11–17 euro za mkw.
Źródło: Biznes Newseria