W piątek, 30 września, rozpocznie się rozruch elektrowni słonecznej, która powstała w podtarnowskiej gminie Wierzchosławice. Produkowana w niej energia będzie odsprzedawana do sieci elektroenergetycznej. Według szacunków gmina może zarobić nawet 800 tys. zł rocznie.
Na blisko 2 hektarach zamontowane zostało 4445 paneli słonecznych o wysokości 1,5 m każdy. Łączna moc instalacji to 1 MW.
Całkowity koszt inwestycji to około 10,5 mln zł brutto. Pod koniec grudnia ubiegłego roku na realizację projektu powołana przez gminę spółka Energia Wierzchosławice otrzymała blisko 5 mln zł dofinansowania z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Pozostałe pieniądze to wkład własny gminy i wsparcie uzyskane z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Tarnów i okolice to jeden z najbardziej nasłonecznionych subregionów w kraju, tzw. Polski Biegun Ciepła. Jak wyjaśnia nam Marcin Wasa, prezes spółki Energia Wierzchosławice, gmina na produkcji prądu w elektrowni słonecznej i ze sprzedaży tzw. zielonych certyfikatów może zarobić od 400 do około 800 tys. zł rocznie, w zależności od pogody i nasłonecznienia (ok. 475 zł za 1 MWh energii). Wówczas zgodnie z szacunkami inwestycja ma zwrócić się po około 7 latach. Te szacunki opierają się na założeniu, że roczne nasłonecznienie wyniesie 1300 godzin (taka jest średnia wartość dla Europy Środkowej).
Docelowo elektrownie słoneczne w Wierzchosławicach mają osiągnąć łączną moc 10 MW. Pierwsze 0,8 MW do już istniejącej elektrowni może zostać dobudowane w przyszłym roku, wszystko zależy jednak od tego, czy spółce uda się otrzymać unijne dofinansowanie, bez którego realizacja tego typu projektów nie jest opłacalna. Oprócz energii słonecznej gmina Wierzchosławice inwestuje także w energetykę wodną i geotermalną.